Blue Cafe - Four Seasons (2008)
Zmiana wokalistki i zmiana brzmienia wokalu to właściwie całkowita zmiana brzmienia zespołu Blue Cafe. Koniec z drapieżnym, intrygującym, dynamicznym graniem. Płyta Four Seasons (Czemu po prostu nie “Cztery pory roku”?) to spokojne brzmienia i nutka melancholii.
Przesłuchałem tą płytę kilkukrotnie. I nie mogę powiedzieć, żeby mi się jakoś szczególnie podobała. Ot takie uniwersalne, przeciętne granie. Oczywiście, nie jest złe. Do słuchania w tle nadaje się wyśmienicie. Jako tło muzyczne wieczorem, tez będzie pasować. Ale na ulubioną płytę się nie kwalifikuje. Brak także jakichś utworów wpadających w ucho, wyróżniających się, zapadających w pamięć. Takich, których melodia towarzyszyłaby człowiekowi po wyłączeniu odtwarzacza CD…
Blue Cafe - Four Seasons:
1. Czas nie będzie czekał
2. The Girl In Red
3. Seven Days
4. Niewiele mam
5. Baby Cry
6. I Don’t Miss You At All
7. Freedom (Tribute To Frida Kahlo)
8. Lolita
9. Part Of My Soul
10. Stay
11. Believe
12. Wonderful
13. The Real Me
14. Four Seasons
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz
PIęKNA PłYTA KOCHAM
Komentarz od iris47 — 21/11/2008 @ 12:04