Flamenco Chill (2008)
Flamenco Chill to kolejna niesamowita płyta, jaką mi było ostatnio posłuchać. Składanka zawiera 13 utworów hiszpańskiej odmiany chilloutu/lounge, tzw. flamenco chill. Doskonała płyta do słuchania w upalne dni, w gorące popołudnia, i rozgrzane wieczory.
Każdy, kto lubi nowoczesne klimaty, chillout i lounge, i nie przeszkadzają mu hiszpańskie wstawki, będzie zachwycony. Płyta wprowadza w nastrój Hiszpanii, łącząc elektryczne brzmienie z tradycyjnymi dźwiękami, jakie wszystkim kojarzą się z Hiszpanią. Maluje dźwiękami ten gorący kraj, pełen temperamentu, tańca, rozgrzanych ciał, ferii barw i soczystych kolorów. Daje relaks i odpoczynek przenosząc nas do Hiszpanii.
Szczególnie zwrócił moją uwagę utwór Nacho Sotomayor - Nobody Can Be Owned (track 3). Rozwleczony, z odrobinką saksofonu i wokalem kojarzącym się z afrykańskimi naleciałościami, Maurami i kulturą orientu. A jednocześnie w ultra nowoeczesnej, elektronicznej formie. Coś niesamowitego!
Flamenco Chill (2008)
1. Chill Out Con Duende - Noches De Bohemia
2. Chambao - Ahi Estas Tu
3. Nacho Sotomayor - Nobody Can Be Owned
4. Bebe - Siempre Me Quedara
5. Mac Dowell y Krell - La Conquista (Parte 1)
6. Mac Dowell y Krell - La Conquista (Parte 2)
7. Dazkarieh - Jig From Hell
8. Agua Loca - La Plazuela
9. Freddy Marquez - Quiero Despertar
10. The Buddhist Monks - Blessing For Live
11. Francisco Sotomayor - Sild Bou Said
12. Francisco Sotomayor y Nacho Sotomayor - Tu Silencio
13. Ojos De Brujo - Silencio
Pierwsza w Polsce kompilacja prezentująca niezwykle popularny w Hiszpanii nurt “flamenco chill” - specyficzną odmianę chilloutu podążającego w rejony lounge, gdzie część elektroniki zostaje zastąpiona przez charakterystyczne brzmienie gitar (czasem trąbek czy instrumentów perkusyjnych) - leniwe, niespieszne brzmienia mocniej też podszyte są nostalgią znamienną dla hiszpańskich kompozytorów. To świetna kompilacja urzekająca delikatną melancholią, która kontrastuje z temperamentem muzyków, witalnością iberyjskiej przyrody i feerią barw spotykaną na półwyspie. Na premierową edycję serii trafili najwybitniejsi reprezentanci gatunku: bracia Sotomayor - Nacho i Francisco (ten ostatni uważany w Hiszpanii za prekursora flamenco chill), Chambao, Freddy Marquez czy Ojos De Brujo.

Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz