RAM 6 p.m. - lounge & nu jazz (2008)
I oto ukazała się kolejna, wyczekiwana (nie tylko przeze mnie ) kompilacja Radia RAM pt. RAM 6 p.m. - lounge & nu jazz. Tym razem na płycie 16 smakowitych kawałków zebranych na jednym krążku. Skłądankam muszę przyznać, wyśmienita na późne, leniwe i najlepiej gorące (poczekamy do lata i rozsmakujemy się w brzmieniach) letnie popołudnie i wieczór. Taki właśnie jest dobór utworów - spokojne brzmienie wielu różnorodnych gatunków. I tak mamy tutaj nu jazz i chillout (Polo, Ensemble Du Verre, Fragile State), mamy lounge i trip hop (Jimi Tenor, Bitter:Sweet, FlyKKiller - nowy projekt Pati Yang). Na płycie znalazły się także brzmienia alternatywne (Perry Blake, Stereolab, The Twillight Singers) oraz avant popowe (Donna Regina - pierwszy i ostatni utwór). Mamy też folk (Kaki King oraz Lambchop). Więc jak widać - mieszanka wybuchowa, różnorodna. Strzał w dziesiątkę! Mnie się bardzo podoba.
Blue Cafe - Four Seasons (2008)
Zmiana wokalistki i zmiana brzmienia wokalu to właściwie całkowita zmiana brzmienia zespołu Blue Cafe. Koniec z drapieżnym, intrygującym, dynamicznym graniem. Płyta Four Seasons (Czemu po prostu nie “Cztery pory roku”?) to spokojne brzmienia i nutka melancholii.
Przesłuchałem tą płytę kilkukrotnie. I nie mogę powiedzieć, żeby mi się jakoś szczególnie podobała. Ot takie uniwersalne, przeciętne granie. Oczywiście, nie jest złe. Do słuchania w tle nadaje się wyśmienicie. Jako tło muzyczne wieczorem, tez będzie pasować. Ale na ulubioną płytę się nie kwalifikuje. Brak także jakichś utworów wpadających w ucho, wyróżniających się, zapadających w pamięć. Takich, których melodia towarzyszyłaby człowiekowi po wyłączeniu odtwarzacza CD…
Clubnetic 2 - Party 2008 (house club electro)
Clubnetic 2 - Party 2008 to druga z kolei składanek muzyki klubowej sygnowanej znaczkiem Magnetic Records. Podobnie jak poprzenio dostajemy dwie płyty CD wypełnione muzyką taneczną. Każda płyta to DJ set zmiksowany przez CJ Arta i MG Megamixa. I w porównaniu z poprzednią składanką (Clubnetic - Summer Party 2007) nie jest gorzej, powiedziałbym nawet, że jest… lepiej!
Jakby zachęceni dobrym odbiorem i wysokimi ocenami wystawionymi poprzedniej kompilacji DJ-e uderzają ze zdwojoną siłą. Choć o Clubnetic - Summer Party 2007 nie można powiedzieć, że były to nieśmiałe początki, o tyle w Clubnetic 2 - Party 2008 czuć i słychać, że DJ-e poszli na całość i postanowili uderzyć mocniej, lepiej, efektowniej.