Novika - Lovefinder (2010)
Trochę szkoda że Novika śpiewa po angielsku. Brakuje takiego wykonawcy śpiewającego w rodzimym języku. Pojedyncze krótkie wstawki to nie to samo Lovefinder to druga płyta w dorobku Noviki.
Dźwięki kojarzą mi się bardziej z leniwym gorącym niedzielnym popołudniem niż z sobotnim wieczorem w klubie. Brzmienia spokojne w sam raz do odpoczynku i relaksu. Czasem pojawia się ciut szybszy beat ale ciągle to stonowane nowoczesne brzmienia w kierunku chillu a nie dyskoteki.
Lovefinder jako całość nie przypadł mi do gustu mimo doskonalej realizacji na światowym poziomie. Co jest już jak widać standardem u Noviki. Jednak to za mało jak dla mnie - tylko Miss Mood i tytułowy Lovefinder wpadły w ucho. Całość przyjemna do posłuchania jako tło ale nie jako sedno.
PLASTIC @ koncert Forty Kleparz
W ramach Levi`s Music Tour, serii koncertów organizowanych w polskich miastach w krakowskim klubie muzycznym Forty Kleparz odbył się koncert zespołu Plastic. Wcześniej Plastic pojawił sie na Coke Live Music Festival 2010 na najmniejszej scenie ale w niezwykłym układzie - Plastic vs. Pono. Co było dość specyficznym połączeniem popu i hiphopu - zmieszaniem dwóch światów.
Powyższe zdjęcie - Plastic, Agnieszka - 2009 rok
Ladytron – relacja z koncertu w Krakowie
18 października 2008 roku zespół Ladytron wystąpił w krakowskim Klubie Studio. Wydawałoby się, że takie gwiazdy elektropopu dadzą niezapomniany występ. Tymczasem wszystko poukładało się tak, ze nie bardzo jest o czym pisać…
Gdzie jest publika?
No coś niesamowitego – tak mało ludzi przyszło! Właściwie – jak dla mnie – to było pusto. No ok, przed sceną było nawet małe zgrupowanie, ale ogólnie nie było nawet lekko ciasno. Cóż, może jednak tego typu muzyka nie jest popularna, a może bilety były za drogie? 65 złotych kupując z wyprzedzeniem i 85 w dniu koncertu to nie jest mało. No ale to w końcu Ladytron, a nie jakaś popowa gwiazdka co pojawia się i niknie zaraz po sezonie. A ta niska frekwencja fanów muzyki tłumaczy mi dlaczego od tygodnia Kraków był oplakatowany na potęgę informacjami o koncercie – po prostu bilety „nie zeszły” i próbowano jakoś ściągnąć jeszcze parę osób. No ale frekwencja nei była najgorsza.
Oszibarack – Plim Plum Plam (2008)
Intrygująca inspiracja czy po prostu kopiowanie od najlepszych?
Plim Plum Plam to druga płyta Oszibarack, wydana po 4 latach od debiutu (Moshi Moshi). O Plim Plum Plam (dalej: PPP) zrobiło sie swego czasu i dalej jest głośno w polskim światku muzycznym. Wrocławski kwartet chwalony jest za mnogość zachwycających inspiracji i brzmienie na wysokim, światowym poziomie. PPP pełny jest electro, popu i muzyki klubowej. I wszyscy och-uja i ach-ują…
Tymczasem ja długo osłuchiwałem się PPP, żeby odkryć skąd tyle zachwytów i peanów. Na początku bowiem PPP wydało mi sie dość nieudanym miksem Noviki z Bjork. Do tego jakieś zapożyczenia z Goldfrapp czy Moloko/Roisin Murphy. Kakofonia dźwięków, ale tylko pierwszy utwór (Anchor Up) jakoś zapada w pamięć. Może jeszcze czwarty (Toss Your Lasso) i siódmy (Point Blank) zwracają na siebie uwagę. Reszta jest jakaś taka… bez polotu.
Fujiya & Miyagi - Transparent Things
Dziś był gorący dzień. Wieczór do chłodnych tez nie należy, choć ogólnie nie jest źle. Dlaczego o tym piszę? Zawiłę są meandry jak powstaje ten tekst i dlaczego. Otóż w ten gorący, upalny dzień dzieci już dawno wybiegły ze szkoły, zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki. A prawdziwe cool chłopaki siedzą w cieniu, chłodzą się, słuchają muzyki i rozprawiają o nadciągających koncertach. Duże wydarzenie muzyczne - Heineken Open’er Festival 2008 - już czeka za progiem. A właśnie na Openerze mają zagrać m. in. Fujiya & Miyagi.